Przejdź do treści
Porady

DMUCHAWA NAWIEWU WNĘTRZA



DMUCHAWA NAWIEWU WNĘTRZA




Nie dopuszczaj do przedostawania się do wnętrza silnika dmuchawy wyciekających płynów pojazdowych (z silnika, wspomagania, obwodu hamulców). Bardzo znacząco skróci to "życie" dmuchawy. Może być już nieopłacalna jej naprawa !




NIGDY nie daj się namówić "dobremu sąsiadowi" na likwidowania piszczenia tulejki samosmarnej łożyskowania silnika dmuchawy za pomocą jakichkolwiek smarów czy oliw ! Bardzo szybko dokona się powiększenie otworu tulei lub (co także bardzo prawdopodobne) stoczenie osi silnika. Często obie te rzeczy występują równocześnie. Tulejki, które są stosowane w silnikach dmuchaw i wentylatorów są SAMOSMARNE ! Dodanie do nich oliwy powoduje wyłapywanie cząstek ściernych z powietrza i zatarcie układu ślizgowego.




By do wnętrza dmuchawy nie dostawały się większe cząstki stałe (kamyki, liście, ...) wejście powietrza jest zwykle zamknięte przykrywą z perforacją. Czasem znajduje się tam również wkłatka filcowa lub z innego materiału, która ogranicza dostęp kurzu i piasku. Nie dopuszczaj by dmuchawa pracowała ze zniszczoną pokrywą lub też bez niej (!). Dużo wcześniej ... niż później dmuchawa ulegnie zniszczeniu (być może już będzie nienaprawialna).




Odnośnie powyższej porady. "Każdy kij ma dwa końce". Zapchany filtr filcowy zmniejsza ilość powietrza, które normalnie bez większych przeszkód byłoby wciągane przez dmuchawę. W skrajnych przypadkach (zaolejenie + kurz) powietrze prawie nie ma możliwości przejścia. Podczas pracy dmuchawy w takich warunkach, poza faktem braku nadmuchu we wnętrzu pojazdu, może nastąpić przepalenie się zabezpieczenia termicznego na oporniku dmuchawy lub nawet uzwojeń samej dmuchawy oraz zatarcie tulejek ślizgowych. Dmuchawa chłodzi się sama wymuszonym przez siebie strumieniem powietrza - jak go brak to za chwilę (a moze dwie) jedziemy do serwisu mówiąc wszem, że "taakie dziadostwo teraz robią ...".




Gdy po właczeniu dmuchawy dobiegają z niej dziwne dźwięki, a szczególnie gdy mogą one być spowodowane tarciem plastiku o plastik (prawdopodobnie wirnik ociera o obudowę) nie zwlekaj zbyt długo z naprawą i nie używaj dmuchawy. Na pewno nie ma już prawie całej tulejki łożyskującej silnik przy "śmigle".




Gdy nie działają wszystkie biegi za wyjątkiem najszybszego, najczęstszym powodem jest przepalenie się opornika dmuchawy lub zabezpieczenia termicznego, który zabezpiecza przed nadmiernym nagrzaniem oporu - czasem bardzo sporego nagrzania. Tu niewielka uwaga - nie powinno się "naprawiać" opornika zworą (z uśmiechem zwyciężcy i samozadowoleniem gdyż można ekstremalnie przytopić lub podpalić sobie samochód !)
Niestety coraz częściej (szczególnie układy klimy) steruje dmuchawą komputer i tu już .... qp/^h%$ ? ....."magia procesora".




Gdy dmuchawa zaczyna "pracować z przerwami", szarpie podczas pracy czy rusza na jakiś czas po otrzymaniu "zapomogi nożnej" ... wyłącz ją i oddaj do naprawy (lub napraw jak potrafisz). Najprawdopodobniej szczotki węglowe są już wspomnieniem a i komutator przypomina coś innego czym powinien być. Dalsze zmuszanie dmuchawy do pracy może doprowadzić do sytuacji mechanicznego zablokowania silnika. Natomiast elektrycznie prąd będzie jeszcze chciał popłynąć ale nie będzie hamowany indukcyjnie a dmuchawa chłodzona. Dla przepływu prądu oporem będzie tylko opór uzwojenia wirnika - po jakimś czasie się przepali ...




Do urządzeń na 12 (24V) nie można stosować szczotek od silników 230V !!! - nie nadają się !!!
Choć nie jest to regułą, po kilkukrotnym potarciu palcem czoła szczotki elektrycznej 12V pozoztanie na palcu "film" grafitowy (stalowo-szara barwa). Stosunkowo łatwo szczotkę zarysować paznokciem i ogólnie w odczuciu jest "śliska". Szczotka na 230V jest przeważnie w odczuciu "lekka", szorstka i sucha oraz twardsza od szczotki 12V. Często prawie nie brudzi rąk.
Nie powinno się także "przerabiać" np. szczotki od rozrusznika na szczotkę do wentylatora. Mają znacząco różny skład podyktowany zastosowaniem do konkretnego celu.
Jeżeli nie jest się pewnym co do przeznaczenia szczotek nie należy ich zakładać - w najlepszym przypadku zniszczą komutator !



Bez komutatora nie zadziałam ... Jestem wykończona ! ... Jestem wykończona - popatrz z innej strony ... Magnesy łapią opiłki ... Zapieczona tulejka na ośce bardzo ładnie wytacza gniazdo ... Z cyklu ludzie potrafią ... było luźno ... to się zaklepało ... - oj człowiecze ! Ciekawa konstrukcja od Nissan'a No cóż, ... starość nie radość ... Prawda, że jestem ładna ... Sprawdzanie dmuchawy sterowanej potencjometrem Dmuchawa Citroen/Peugeot - sterowanie

Gdy po kliknięciu na miniaturę nie pojawi się większy obrazek należy wyłączć w przeglądarce blokadę możliwości korzystania z flash.

Wróć do spisu treści