Zdrowie 1
Szlachetne zdrowie .....
Oczywiście wielu się nie zgodzi i będzie mnie krytykować i łajać 😊
Nie są to żadne porady medyczne, i nie traktujcie ich jak porady ani to nie jest nakłanianie do czynienia czynów opisanych!
Ja to przeżyłem, lub wiem od innych więc opowiadam i tylko informuję …
Chwała doktorom…choć nie wszystkim!
Ałaaaaaa!

Dygresja cukrowa….
Dodam, iż mam jak spora liczba człowieków gatunkowo męskich w pewnym wieku, podniesiony nieco cukier, który to ostatnio niektórzy lekarze traktują jak „guru” i najchętniej pacjentom wycięli by żołądek, jelita i głowę by tylko zmniejszyć jego ilość w krwi krążącej w organizmie delikwenta.
I tu ….. Ilość glukozy w krwi jest różna w zależności od sytuacji panującej w organizmie. Jak sobie poje to się zwiększa, jak się opije wody to często się zmniejsza, jak stres to się zwiększa, jak mało śpi to się zwiększa (i to czasem sporo) … kwas askorbinowy (wit. C) w dużych dawkach fałszuje wskazanie (często na +), inne substancje także często fałszują wynik pomiaru (na + i na -) …. Rzadko wspominają lekarze oraz literatura, że poziom cukru we krwi może sporo podnieść się podczas choroby a właściwie podczas stanu zapalnego, który istnieje w organizmie. I tak każdy z chorobą powodującą zapalenia będzie miał zawsze podniesiony cukier. Zazwyczaj lekarze zbijają cukier a nie leczą przyczyny jego zwiększonej ilości. Zbyt duża zawartość glukozy we krwi, oczywiście jest zła i długoterminowo jest szkodliwa w różny sposób i na różnych poziomach organizmu ale „głupie” zapatrzenie lekarskie i korporacyjne nie zawsze idzie w parze z dobrem ludzkim w szerszym i podstawowym tego słowa znaczeniu. O czym mówię – a no na przykład ja i mój refluks – rano mam zawsze podniesiony cukier, który później, w ciągu dnia, już się normuje. Dlaczego rano mogę mieć wyższy cukier? Odpowiedź – nie tylko efekt brzasku czy smogyi – ot co … pozycja normalnie spalna , przeciętnie człowiecza to pozycja na płask (na plecach, na boku, na brzuszku,…) …. No … dobrze, Azja spał na stojąco ... Wówczas to, w pozycji na płask, i a zwieracz nie działa, treść żołądkowa najłatwiej dostaje się do przełyku a dalej do krtani, płuc, zatok, ust, … Kwas i pepsyna wgryza się w tkankę nie przystosowaną do obcowania z tymi substancjami i powstaje stan zapalny i to wcale nie mały. Jeżeli przez noc organizm jest w stanie zapalnym to trudno oczekiwać niskiego poziomu cukru bo organizm go podniesie. Więc rano dla mnie, nieudoktorowanego doktora bezhabilitowanego, musi być podniesiony cukier! Gdy się prześpimy i wstaniemy to naszą normalną pozycją jest przełyk do góry i stan zapalny się zmniejsza – również za sprawą picia wody, jedzenia – zmywamy kwas z przełyku. Gdy stan się zmniejsza to i ilość glukozy we krwi. Teraz popatrzmy na sytuację, że tak jest co dzień. Co zaistnieje? Organizm będzie „ogłupiały” a może i coś się w nim „przestawi”. Rano będzie zawsze wyższy cukier. Później będzie niższy ale prawdopodobnie nie zejdzie nigdy do poziomu normalnego i najprawdopodobniej wolniej też będzie spadał poziom po posiłku – bo ogólnie jest wyższy przez chroniczne zapalania i rozregulowany jest system obniżający jego poziom. A lekarze na to cukrzycaaaa! Panie ! Pan za gruby! (a ciekawe co powiedzą chuderlakowi z wysokim cukrem typu 2 …? - a jest sporo takich ludzi) I patataj! - metformina, sulfonamoczniki, i inne coraz ciekawsze i droższe środki aż do zastrzyków 1000zł/wkłucie. A… to nie tak … jak myślisz kotku … Nie jest to dla mnie leczenie stricto. To zazwyczaj, szczególnie w tzw. nowoczesnych lekach, wypłukiwanie cukru z krwi a to jest działanie na objaw a nie na przyczynę problemu!
Dodam jeszcze swoje przemyślenie. Jeżeli organizm będzie notorycznie w stanie stanu zapalnego to będzie podnosił poziom cukru oraz poziom insuliny co będzie prowadziło do stworzenia stanu obronnego komórek przed cukrem, a więc insulinooporności a podniesiona insulina będzie powodować odkładanie tłuszczu – a więc tycie. Jest to odwrotna myśl niż ogólnolekarska (choć panuje tu pewna rozbieżność także wśród autorytetów) bo lekarska myśl to jak nie schudniesz to …. i …. przez to żeś gruby to…. uummrzeszsz, uuuuumrzeeesz !, … – nie zachęcam do bycia puszystym, choć często to przemili ludzie a chudemu zawszeć lżej ale nie gloryfikował bym „musowego odchudzania” wraz z wycięciem/podwiązaniem żołądka (można sprawdzić – po takich zabiegach czasem występuje po kilku latach nowotwór), chyba, że mamy do czynienia z wagą chorobliwą 180 czy 200kg – tu kosztem czegoś trzeba ratować w ogóle życie. Niemniej życzę lekarzom i człowiekom by lekarze nie podchodzili do ludzia z gadką, że wszystko złe to on i jego obżarstwo bo nie zawsze tak jest a by patrzyli na pacjenta jako całość organiczną plus to, że człek o dziwo ale też ma uczucia ...a nie procedury, kasę i widzi mi się. ... a spróbuj człowieku coś doktorowi zasugerować ..... Można także (i z tego co pamiętam niektórzy autorytatywni autorytety także miały takie przemyślenia) sobie przemyśleć, że jednym z największych zapaleń jakie można dokonać to zapalenie kilometrów naczyń krwionośnych i jeżeli ono jest (nie ważne z jakiego powodu) to wówczas poziom cukru musi być stale, chronicznie podwyższony bo tak zrobi reakcyjnie "mózg" organizmu ! ... Co w dalszych myślach może się przełożyć na to to, że to właśnie ten stan zapalny powoduje cukrzycę a nie, że cukrzyca dokonana jest, jak mówią doktory przez żarłoczną głupotę dietetyczną delikwenta i powoduje takie zapalne zmiany w ścianach żył i tym samym zmusza do akcji cholesterol aż do ich zalepienia . Mało tego, mózg włączy wówczas dodatkową produkcję insuliny i tycie gwarantowane !... ale przeć to tylko gadanie nieuka ...
Najważniejszym, uważam jest zlikwidowanie stanów zapalnych w organizmie, choć zapewne nie zawsze jest to łatwe. Ale dopiero wówczas można coś dalej sensownie działać. Organizm jak się mu pomoże to z czasem sam potrafi się uzdrowić i zrobić to lepiej niż najlepszy lekarz.
A.M.
Nie biorę odpowiedzialności za skutki zastosowania rzeczy i wykonania czynności tu opisane.
Podaję tutaj praktyczne zastosowania różnych substancji jako ciekawostkę, którą to każdy musi sobie rozumnie zweryfikować ...
Niektóre z tych rzeczy sam stosowałem i stosuję, inne znam tylko od ludzi czy z książek i mimo, że staram się nie wypisywać głupot to ...
... wszystko co ludzkie nie jest mi obce ...
😊